Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
83
DO WROGA,
PIEŚŃ.
I.

Ty! prawd pomienie wziąwszy za sztylety,
Śmiesz jeszcze mniemać żeś wódz — żeś jenerał;
O! niewolniku — stój — cofaj bagnety —
Dopókiż będę za ciebie umierał? —


II.

Czyż myśli każdej — każdej myśli prawie
Uczyć się trzeba ciągłemi ofiary:
Patryotyzmu, na bruku w Warszawie —
A chrześcijaństwa u krwawych wrót Fary — ?


III.

Czyż nigdy z siebie ty nic, własną siłą
Nie poczniesz nigdy: boś wszystkozabierał —
Cofnij się! wołam, głucha lodu bryło:
Dopókiż będę pod tobą umierał — ?