Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.
110

Przeniewierza się — to pl tka!
Złych ludzi swawola —
Jednak — zawsze wraca zwrotka
Niedola! niedola!

Bóg im daje zdrowe dziatki;
A świat szepcze w złości:
«Jak podobne są do matki
Do ojcia, do — gości» —
Jaka praca, taka płaca,
Ciężka dzieci dola;
Smutna zwrotka zawsze wraca —
Niedola! niedola!

Ale chociaż bieda gniecie,
Chłopiec ojcu chlubą —
Dzielnie walczy w życia kwi cie,
Za ojczyznę lubą! —
Tylko czasem wzrok odwraca
Gdzie ojczysta rola —
Ach, i znowu zwrotka wraca —
Niedola! niedola!

Naród wieńczy bohatyra
Oklaski i łzami —