Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/173

Ta strona została uwierzytelniona.
153

Wesoło was powitają
Dawni panowie,
Marsz, bo tam na was czekają,
Dawni szpiegowie.




MARSZ ŻUAWÓW.

Nie masz to wiary, jak w naszym znaku!
Na bakier fezy, do góry wąsy —
Śmiech — i manierek brzęk na biwaku,
W marszu się idzie, ja gdyby w pląsy.
Lecz gdy bój zawre, to nie na żarty
Znak i karabin do ręki bierzem.
A Polak, w boju kiedy uparty,
Stanie od razu starym żołnierzem.
Marsz, marsz Żuawy!
Na bój, na krawy,
Święty a prawy — marsz!

Pamięta moskwa, co Żuaw znaczy!
Drżąc sołdat jego wspomina imię —
Sporo bo nakłuł carskich siepaczy
Brat nasz, francuzki Żuawek w Krymie.