Ta strona została uwierzytelniona.
190
Bóg ci zapłać gołąbeczko,
Rzecze dziadek rzewnie,
A ja trzymam za słóweczko,
Bóg zapłaci pewnie.
Miałam suknię atłasową,
Nie tykaną nową,
Suknię białą, szal pąsowy,
Nie tykany nowy.
Przyszła wieść że Polska wstaje,
Sztandar bierze w rękę;
Jaka taka wszystko daje —
Poprułam sukienkę.
Moja suknia z moim szalem,
Zszyta we dwa bryty,
To ten sztandar przed Moskalem
Na polu rozwity.
Srebrny orzeł, z srebrnej lamy,
Com miała od mamy.
Matkęm Boską haftowała,
Jak mogła, umiała.