Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/216

Ta strona została uwierzytelniona.
196

Pod twoją opieką — pod twoją osłoną
Położę me kości znikome —
Tam znajdę łzy moje, co wsiąkły w twe łono —
To dawne, oj dawne znajome!

Powitam je szczerze — pogwarzę o życiu
O latach, gdym płakać mógł jeszcze —
Gdym w ducha świątyni i w uczuć ukryciu
Czuł skrzydła pół-boże, pół wieszcze —

Oj łzy moje drogie! wy kilku lat świadki,
Przy cichej się zbierzcie mogile —
Na wiosnę z was wzrosną niebieskie bławatki,
Tak wątłe jak dni moich chwile! —


Warszawa, 6 Lutego 1863 r. „Z wiosny.“





OTUCHA.
U kogo w sercu żyje wiara szczera,
Temu każda ofiara bez żalu pochodzi.
Faust Getego.

Smutno — smutno — jakby w grobie,
Wiatr szeleści po mogiłach,