Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/302

Ta strona została uwierzytelniona.
282
ŚPIEW.

Tam na błoniu błyszczy kwiecie,
Stoi Ułan na widecie,
Tu dziewczyna
Jak malina,
Niesie koszyk róż.

«Stój, poczekaj piękna różko;
Gdzie drobniuchną stąpasz nóżką.»
«Tam, z tej chatki
Brałam kwiatki
I powracam już.»

«O na próżno twe wymówki;
Pójdziesz ze mną do placówki.»
«Ach ja biedna
Sama jedna!
Mama czeka mnie.»

«Już moskale o pół mili —
Może ciebie namówili — »
«Ach dla Boga
Nigdy wroga
Nie widziałam, nie.»