Ta strona została uwierzytelniona.
40
W CZASIE WOJNY.
Boże łaskawy, przyjmij płacz krwawy
Upadających ludzi:
Sercem wzdychamy, łzy wylewamy,
Niech prośba łaskę wzbudzi.
Polska korona, wielce strapiona,
Żebrze Twojej litości:
Jednejże matki, niezgodne dziatki,
Szarpają jej wnętrzności.
A nieprzyjaciel, wziął sobie na cel,
Ach nieszczęśliwa dola!
Z tak znamienitej Rzeczypospolitej,
Uczynił dzikie pola.
Już nie masz dawnych, rycerzów sławnych,
Ręka się Turków wznosi:
Młódź się została, i to niecała,
Śmierć ranne żniwo kosi.
Gdzież są rycerze, bitni żołnierze,
Gdzie ich męztwo ich siła: