Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/61

Ta strona została uwierzytelniona.
41

Z niemi pospołu, poszła do dołu,
W grobie się położyła.

Ani gromada, ni ludzka rada,
Plac wygrywa w potrzebie:
Szabla tępieje, serce truchleje,
Gdy Boże nie masz Ciebie.

Nic nie pomoże, ach mocny Boże!
Żadna nasza potęga:
Gdy Twój żarliwy, gniew sprawiedliwy,
Za grzechy nas dosięga.

Najwyższy Panie, mocny hetmanie,
Dobądź oręża twego:
Uśmierz pogany, ulecz nam rany,
W sławie Imienia twego.

Bądź tarczą mocną, dzienną i nocną,
Załóż granice złemu:
Rozprosz tyrany, daj pożądany,
Pokój dziedzictwu twemu.