Ta strona została uwierzytelniona.
57
Ryknęły trąby, zjechały się goście
Przed pałac krzywy, brudny i wielebny
Jak stary żebrak, a przytem potrzebny
Jak dziura w moście.
Wiekom go Matka-Narodu[1] wyrwała,
A myszom, szczurów wandalicznym hordom —
Pieśni, kurzawie, wilgoci — majordom
Albert Grzymała[2].
Pruchno, nie pruchno, Jowisze, Amory,
Nimfy, Bachusy, Satyry, Dryady,
Sfinxe Lebruno, Leswera Szkarady,
Lwy, Terpsychory —
Wsio pozłocona! A już mniejsza o te,
Lecz i Minerwę i Minerwy sowę; — —
Aż też i orłom wsadzono na głowę
Korony złote!