Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/142

Ta strona została uwierzytelniona.
124

Jak wróci młodzieniec,
Uwiję mu wieniec.

Bo kto krew ochoczy
Za Ojczyznę toczy,
Takiemu kochanka
Nie żałuje wianka.

(Antoni Górecki.)





KRAKOWIAK.

Hej! wesoło w imię Boże,
Chociaż bieda gniecie,
Wszak Polska zginąć nie może,
Póki my na świecie.
Mimo groźby i rozkazy
My nie zaginiemy,
Upadniemy tysiąc razy,
Tysiąc powstaniemy!
Danasz moja dana,
Ojczyzno kochana.

Dostojemy w naszej dumie,
Mimo krzyków swarnych;