Ta strona została uwierzytelniona.
147
Trzeciego Maja co roku,
Wspominał luba rocznicę —
I wzdychał: «Boże daj!
By zabłysnął Trzeci Maj.»
Na ustroniu jest ruina[1]
W której Polak pamięć chował;
Tam za czasów Konstantyna,
Szpieg na nasze łzy czatował —
I gdy wszedł Trzeci Maj,
Kajdanami brzęczał kraj —
W piersiach rozpacz uwięziona,
W Listopadzie wstrzęsła serce:
Wstaje Polska z grobów łona,
Pierzchają dumni morderce,
Błysnął znów Trzeci Maj,
I już wolny błogi kraj!
MAZUR.
Piękna nasa Polska cała,
Piękna, zyzna i nie mała!
- ↑ Kościół Opatrzności.