Ta strona została uwierzytelniona.
328
W czystem polu, gęsto, żwawo,
I sztuką krzyżową —
Szast na lewo! — szast na prawo! —
I szast po nad głową!
Co tam piszą, wiedzą djabli!
Co człek rąbnie — widzi!
A przynajmniej już przy szabli,
Człek się nie powstydzi!»
Na to Jan mu zcicha rzecze:
«Do nowej budowy
Dobre wprawdzie są i miecze,
Lecz potrzeba głowy!
A głów nie ma między tłumem,
Każdy ci to powie;
Gospodarskim dziś rozumem
Niech rządzą Panowie.»
«Co, Panowie? do kaduka!
Ja Panom nie wierzę —
Zawsze szlachtę Pan oszuka,
A z krajem nieszczerze.