Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/362

Ta strona została uwierzytelniona.
344

«Przed wieki, zawoła, Bóg zesłał anioła
Z przestrogą na dwór Baltazara —
Dziś temiż wyrazy swe głosi rozkazy,
I ten pisze wyrok na Cara:

Ludzkości tyranie! miljonów wołanie
Przedarły się w niebios podwoje;
Dość łez już wylałeś, dość krwi już wyssałeś!
Drżyj Carze — zliczone dni twoje —»

Car gniewem rozżarty, zawołał na warty,
Lecz próżno się pieni i woła;
Służalcy przelękli, przed innym przyklękli,
Bo pielgrzym się zmienił w anioła! —

I w widzów zdumieniu, po słońca promieniu
Ptak boski ku niebu popłynął —
I płynąc w światłości, chorągiew wolności
Z pogonią i orłem rozwinął.

Konstanty Gaszyński.