Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/67

Ta strona została uwierzytelniona.


NOWY NASTROJ.

Po chałupach w noc zimową
Kołysałem dzieci,
Teraz śpiewak z piosnką nową
By ptaszę podleci.

I zadzwoni struna głośniej,
Jak Bóg żywy w niebie,
Rośnijże mi serce rośnij,
Ojczyzno, dla ciebie!

Alboż ja to zapomniałem
Moją Polskę drogą?
Alboż ja tam nie kochałem
Nikogo? nikogo — ?

Alboż mię tam nikt na świecie
Myślą nie przytomni?
Alboż mię tam żadne dziecię
W modlitwie nie wspomni?