Ta strona została uwierzytelniona.
84
CHOLERA.
W Państwie wszechłgarstwa
Wszech podłych zdrad —
W niewoli Carstwa
Wylęgły gad:
Już zieje jad!
Do nas się wdziera,
Całun śmierci rozpościera:
Cholera!
To brzask
Wszechmoskiewskich łask!
To znak
Wszechmoskiewskich plag!
Bo i czemże, czem?
Panmoskiewska ta ojczyzna?
Wszechzłem!
Nihilizmu to trucizna!
A Moskalem — z ciała — ducha —
Ten kto kradnie — Cara słucha!