Ta strona została uwierzytelniona.
117
Ej wy, bożej myśli ptacy,
Między dobrych ludzi zlećcie,
Z iskr podziemnych płomień niećcie,
Czas do pracy, hej do pracy!
Ostrzcie kosy! ostrzcie kosy!
Chwast moskiewski się rozplenił,
Kwiat się polski zcudzoziemił,
Czas i wielki na pokosy!
Będziem kosić te bodjaki,
Podlewane krwią i łzami
A kwitnące koronami,
I dworacki chwast wszelaki!
Kujcie dzidy! Kujcie dzidy!
Będzie miotła z dzid, co zmiecie
Szwabskie i moskiewskie śmiecie
I sławiańskie wszystkie biedy.
Lejcie kule! Lejcie kule!
Będą z nich ogniste grady
Na bagnetem zbrojne gady,
Pasożytne ludów móle.