Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/288

Ta strona została uwierzytelniona.
268

Dalej do dzieła! niech się świat oczyści —
Koniec pogaństwa, obłudzie —
Hej, wszyscy bądźmy rewolucjoniści,
A wszyscy będziemy ludzie.

1873. Karol Brzozowski.





ROCZNICA POWSTANIA LITWY.
(DRUGA.)

Lach z miana, Litwin zrodu, lubię sławić Litwę,
Bo się ona na krwawszą ważyła gonitwę —
Bo Litwin nie posiadał szyków wyćwiczonych,
Bo Litwin bagna, knieje, miewał za obozy.
Litwin strzelał do wroga z sztućców pordzewionych,
Kulą przez żonę laną — albo na rumaku
Żmudzkim, wsadziwszy brony ząb na koniec spisy,
Na olbrzymich najeźdźcach rysował kirysy.
I gdy Brat Lach, od działa działom się zastawiał
Litwin ciało i kości naprzeciw bomb stawiał.

Dwa lata dziś minęły, jego strzelcze rogi,
Znak dały bić spieszące pod Warszawę wrogi.
Znane wszystkim tryumfów i nieszczęść koleje,
Nie powtórzę żyjące w sercach waszych dzieje,