Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.
13

Błogosław tę garstkę mężną,
Iskry ludowej kapłanów,
Drobną lecz duchem potężną.
Tę zmorę naszych tyranów,
Groźną im, choć bezorężną.

Błogosław kosy wieśniacze
Na kośbę sprosnego ziela,
Co krwawe narodu płacze
Zmienią w łzy błogie wesela.
Błogosław kosy wieśniacze!

Wlej w zdrową pierś dzieci lackich
Ducha Kościuszków, Czarneckich,
Ducha Kilińskich, Głowackich,
Rejtanów, Skargów, Kordeckich,
W kipiącą pierś dzieci lackich!

Wszak nam się wolno spodziewać
Po walk i cierpień kolei,
W cześć Twą i Polski zaśpiewać
Pieśń już ziszczonej nadziei,
Wszak nam się wolno spodziewać?!

Bogarodzico-Dziewico,
Królowo Polskiej Korony,