Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/350

Ta strona została uwierzytelniona.
330
WERBEL OBOZOWY.

Hej fajfry, tambory!
Na pola, nabory!
Niech werbel zakipi jak wrzątek —
Gdy duch się pobudzi.
Aż w krwi się ostudzi
Serc naszych, serc polskich pamiątek.

Hej fajfry, tambory!
Na pola na bory!
Z narodem, z narodem, z narodem!
Kto sercem ochoczy,
Niech przodem wyskoszy,
A pójdziem za jego przewodem.

Hej fajfry, tambory!
Na pola, na bory —
Niech bagnet jak piorun się wije:
Sztandary rozwinąć
I pobić lub zginąć —
A matka ojczyzna niech żyje!