Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/363

Ta strona została uwierzytelniona.
343

Z niebios ludu patrzaj cudu!
Z niebios tobie prawda dana!
Nie upadaj — lecz wśród trudu,
Mocy szukaj — tam u Pana!

Warszawa, 1868 roku. Władysław Bełza.





Z OBCZYZNY.

Ach, cóż nie dał bym mój Boże,
Bym choć jedno mgnienie z wami
Mógł się dzielić szczęściem — łzami —
Jak było przed laty!

Chociaż chwilę o wieczorze
W cichym, czułym serc uścisku,
Lub siąść społem przy ognisku
U rodzinnej chaty!