Wejrzyj na nasze żony, siostry, matki,
Na ich boleści i trwogi w pokorze.
Wejrzyj na małe i niewinne dziatki,
Na ojców starych i na sługi Boże!
Naród Cię cały o litość uprasza
O! Matko nasza!
Pani! co rządzisz nawet Opatrznością.
Gdyż twe życzenia są roskazem w niebie,
Pani najsłodsza! która Twą litością
Obdarzasz hojnie wzywających Ciebie!
Ratuj! o ratuj kraj nasz i rodziny,
Wyzwól wygnanych i więźniów z rąk kata,
I od męczeństwa zachowaj Twe syny,
Które codziennie tyrana dłoń zmiata.
Naród klęczący modły do Cię wznasza
O! Pani nasza!
Królową nieba zwą Cię Aniołowie,
Gdyż tam panujesz równie jak na ziemi!
Niech ofiar świętych, dziś nasi posłowie
Wołają: «Pani! O króluj nad niemi!
Weź rządy kraju, jak już rządzisz serce,
Wlej w dusze mężów wytrwałości siłę,
Zgodę, jedności — nawróć przeniewierce,
Daj nam zwycięstwo — zwróć swobody miłe!»
Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/54
Ta strona została uwierzytelniona.
34