miejsce, gdy Zakopane dopiero ją dostanie ― to zawsze znajdzie się dużo osób, które i to chętnie przeniosą, aby czas letni spędzić pośród ludu wyłącznie polskiego, z którym się łatwiej porozumieć, a nierzadko na rozmowie bardzo miło czas spędzić można. W Zakopanem nie usłyszy prawie innej mowy, jak swoją, gdy tu obok licznie zastąpionego szwargotu żydowskiego, spotyka się z niemczyzną równie dobrze jak we Lwowie lub Kołomyi. Zresztą może to i lepiej ― niech te dwa tak bogato przez naturę uposażone uzdrowiska konkurują z sobą zarówno ceną jak nastręczeniem wygód i ułatwień, a pragnąca odpoczynku publiczność zyskać tylko na tem może i powinna. Ba! gdyby to było w innem bogatszem i więcej przedsiębiorczem społeczeństwie, jak nasze, nie trzeba by tak długo czekać na dodatnie rezultaty tego współzawodnictwa.
Jeżeli cała ta droga, o której wspomniałem jest prześliczną – to jedno tylko Jaremcze swoim zewnętrznym wyglądem zapowiada iż będzie kiedyś uczęszczaną stacyą klimatyczną. Ładne i zgrabne wile ciągną się szeregiem po obu stronach gościńca ― a dość znaczny ruch osób każe przypuszczać, że na brak gości właściciele wil użalać się nie popowinni. Olbrzymia kilkometrowa tablica z napisem: „Tłusty Puder Beila“ pozwala się domyślać, że uzdrowisko to w przeważnej
Strona:Lwów - Kamieniec Podolski. Notatki z podróży cyklisty.djvu/8
Ta strona została uwierzytelniona.