Strona:M.Leblanc - Wydrążona igła.djvu/113

Ta strona została skorygowana.

potrzebował, najpierw, aby nie być wykrytym, następnie aby żyć.
Więc Arsen Lupin żyje. I teraz właśnie zachodzi druga zagadka, czyli drugi dramat w Ambrumesy. Dlaczego Lupin, będąc przy życiu i wolny, stanąwszy znowu na czele swojej bandy, możny i silny jak przedtem, dlaczego Lupin robi nadludzkie wysiłki, o które się co chwilę potykam, aby utrwalić wiarę w śmierć swoją?
Trzeba sobie uprzytomnić, że panna de Saint-Veran była bardzo piękną. Fotografie jej, które dzienniki zamieszczały po jej zniknięciu, dają słabe wyobrażenie o jej urodzie. Nastąpiło więc to, co musiało nastąpić. Lupin który przez czterdzieści dni widywał tę piękną dziewczynę, który pragnął jej obecności, który wyczuwał jej urok i słodycz, który wchłaniał ciepło jej oddechu, gdy się nad nim pochyliła, otóż Lupin zakochał się w swojej pielęgnarce. Wdzięczność zmienia się niebawem w miłość, uwielbienie — w namiętność. Ona jest jego wybawieniem, lecz jest zarazem radością jego oczu, marzeniem samotnych godzin, jego jasnością, jego nadzieją, życiem jego.
Lupin szanuje ją, nie wyzyskuje jej poświęcenia, aby przez nią kierować bandą. To też wyczuwa się w tym czasie niepewne ruchy owej bandy. Lecz kocha ją bardzo i gdy panna de Saint-Veran nie da się wzruszyć miłości, która ją obraża, gdy wizyty u niego stają się rzadsze, w miarę jak przychodzi do