strony wuja i kuzynki — co nie było zaznaczone — jako uboga krewna. Panna de Saint-Veran zapomni tę nienawistną przeszłość. Wszystko, co tylko zapragnie, choćby najcudniejsze cacko, choćby najdrogocenniejszy skarb świata, rzucę jej pod stopy. Będzie szczęśliwą; będzie mnie kochała.
„Żeby więc dojść do tego celu, zaznaczam raz jeszcze, potrzebuję spokoju. Dlatego to składam broń, i niosę moim nieprzyjaciółom gałązkę oliwną — przestrzegając równocześnie, że odrzucenie mojej propozycyi mogłoby mieć dla nich najgorsze skutki.
„Jeszcze słów kilka dotyczących się pana Harlingtona. Pod tem nazwiskiem kryje się bardzo dobry chłopiec, sekretarz amerykańskiego miliardera Cooley, który miał zlecenie wykupić możliwie wszystkie cenne dzieła sztuki. Nieszczęście chciało, że wpadł właśnie na mego przyjaciela Stefana de Vaudreix alias Arsena Lupin. Dowiedział się, że niejaki hrabia de Gesvres chce sprzedać cztery obrazy Rubensa, pod tym warunkiem, że będą zastąpione czterema kopiami, i że nikt o tej sprzedaży się nie dowie. Mój przyjaciel Vaudreix podjął się skłonić także pana deGesvres do sprzedania kaplicy. Pertraktacye były prowadzone w najlepszej wierze ze strony mojego przyjaciela Vaudreix, a w największej dyskrecyi ze strony pana Harlingtona, aż