Strona:M.Leblanc - Wydrążona igła.djvu/199

Ta strona została skorygowana.

Odnalezienie prawdy, odnalezienie kryjówki Arsena Lupin, warte było zabiegów! Wszystkie okoliczne miasta pełne były jego wspomnień! Ile to razy Lupin musiał podziwiać chwałę gotyckich, w niebo strzelających wieżyc, lub wspaniałość ich rozległych ruin!
Lecz nadewszystko okolice Havru przyciągały Izydora jak promienie latarni morskiej.
„Królowie Francyi znają sekret, który często wpływa na los miast!“
Słowa ciemne, które jednak w jednej chwili stały się dla Izydora Beautrelet jasne i zrozumiałe. Nie było to dokładne wyjaśnienie powodów, dla których Franciszek I. założył miasto w tem właśnie miejscu? Nie miało to jakiej łączności z sekretem o Wydrążonej igle?
— Tak jest... tak jest, — powtarzał Beautrelet oszołomiony... — W starej zatoce normandzkiej, w jednym z najważniejszych punktów Francyi powstają dwie potęgi: jedna żywa, widoczna, nowy port, który panuje nad oceanem, i otwiera drogę do świata; druga, nieznana, mroczna, tem więcej niepokojąca, że niewidzialna i niepochwytna. Znaczna część historyi Francyi i domu królewskiego tłómaczy się jasno przez tajemnicę o igle, jak również cała historya Arsena Lupin. Te same źródła energii i władzy zasilają i podtrzymują fortunę królów, jak również fortunę awanturnika.
Ze wsi do wsi, od rzeki do morza Beautrelet węszył, trzymając nos w górę, otwierając