wać zwykłych ostrożności... nie ma widocznie czasu... Widzę, że chcą mi przeszkodzić w wyjawieniu prawdy... spieszmy się więc.
Położył dokument na stół i trzymał rozwinięty.
— Przedewszystkiem trzeba zauważyć, a dokument ten zawiera same kropki i liczby z wyjątkiem czwartej linijki, która wygląda zupełnie inaczej — zważmy następnie, że najwyższa liczba to 5. Stąd wnosić można, że liczby te przedstawiają pięć samogłosek w porządku alfabetycznym. Dokument ten przedstawiać się więc będzie w następujący sposób:
Beautrelet ciągnął dalej:
— Jak widzisz, panie sędzio, rozwiązanie tej zagadki łatwe, gdyż zadano sobie pracę oznaczyć samogłoski liczbami, a spółgłoski kropkami; mimo to jest rzeczą trudną, ponieważ dokument w ten sposób napisany nie powie nam wiele więcej.
— Rzeczywiście, przedstawia się dosyć niezrozumiale.
— Starajmy się więc oświetlić go trochę. Druga linia jest przedzielona na dwie części, ta druga część jest tego rodzaju, że musi oznaczać jedno słowo. Jeżeli więc kropki zastąpimy spółgłoskami, nie będzie nam zbyt trudno złożyć słowo „demoiselles“ (panny).