Strona:M. Arct - Piękno w książce.djvu/18

Ta strona została uwierzytelniona.


Piękna zewnętrznego domaga się również i treść. Jakże okropnym dysonansem jest połączenie natchnionego utworu z lichym papierem i zniszczoną, marną czcionką. Związek ten razi jeszcze silniej, gdy się zastanowimy i zrozumiemy, że książka przynosi nam największe skarby, płynące z głębin umysłowości.
Książka jest kościołem ducha, sanktuarjum myśli. W niej skupia i łączy się nić przewodnia ludzkości, zbawienne światło, promieniujące z jej kart, — do serc i mózgów. Ona otwiera nam najwspanialsze horyzonty, z niej czerpiemy wiedzę, radość i ukojenie.
Jak w majestatycznej katedrze, lub bazylice, przejęci otaczającym nas majestatem, owładnięci ekstazą przepychu sklepień, rzeźb i obrazów, silniej będziemy