Ta strona została uwierzytelniona.
7
że jej pani powróciła do zdrowia. Raptem kotka zerwała się z łóżka i wybiegła z pokoju.
— Co jej się stało? — myślała dziewczynka.
Szarusia nie wracała długo. Nadeszła pora obiadowa, a Szarusi nie było. Przyszła mamusia, postawiła na krzesełku koło łóżeczka Joasi talerzyk i odeszła do kuchni, aby przynieść kaszkę na mleku. W tej chwili wbiegła do pokoju Szarusia, w pyszczku trzymała coś czarnego. Zanim Joasia spostrzegła co to jest, Szarusia wskoczyła na krzesełko i złożyła na talerzyku dwie tłuste myszki, sama zaś