Ta strona została uwierzytelniona.
— 8 —
Karolcia.
W takim razie wychodzę, do widzenia ci, Irenko.
(wychodzi)
Irenka.
Nareszcie się odczepiła! A to prawdziwe nieszczęście! Zaraz znać, że do wyższej sfery nie należy... Nie domyśla się nawet, że mnie jej obecność jest niemiłą... Naumyślnie powiedziałam, że wychodzę!..
SCENA 2-a.
Irenka i Bolek.
Bolek (wpada do pokoju).
A to ci się wystrychnęła! I do kogoż tak się stroisz? Czyżby do mnie?.. Wiesz? spotkałem na schodach twoją koleżankę Karolcię... Dlaczego nie prosiłaś jej na