Ta strona została uwierzytelniona.
— 23 —
żenia i porównania nie przystoją synowi inżyniera...
Krysia.
Raczej przystoją stróżównie...
Irenka.
O, tak, raczej stróżównie, lub tam jakiejś Karolci...
Krysia.
Nie lubisz Karolci? Ona taka milutka! I nie zaprosiłaś jej....
Irenka.
Raziłaby w naszem dobranem towarzystwie... Byłyśmy same arystokratki...
Bolek.
A najwięksi: Franek i Nastusia z pralni...
Irenka.
Mówiłam ci już raz, że nie byli to nasi towarzysze zabawy, lecz jakby najęci do przedstawienia aktorzy... Umarłabym