Ta strona została uwierzytelniona.
AKT I.
SCENA 1-a.
Irenka (sama, przegląda się w lustrze).
Jakaż piękna sukienka! zaraz znać kim jest mój ojciec! Kto spojrzy na mnie, zaraz powie: To musi być ktoś z arystokracji!
I rzeczywiście, jestem panną inżynierówną, córką wielkiego człowieka!
Na pensji, niema ani jednej, któraby miała tak sławnego ojca i takie piękne ubranie!
Lilcia udaje wielkie coś, ale czemże jej ojciec? Lekarz na prowincji, nic wię-