A pod względem szwankującego u nas uzbrojenia i ekwipunku, poradziliśmy sobie jako tako. Jednocześnie z moją grupą operuje przeciwko Kędzierzynowi od wschodu Fojkis z kilku baonami, mając przy boku Bulowskiego, Heina, Krzykałę, Gojdzika, Woźniaka i wielu dzielnych wojaków. Jest tam lotna kompanja, jest ksiądz Karol Woźniak i ów bohaterski Alzatczyk, Forestier. Mają improwizowany pociąg pancerny. Ten samorodny „Pieron“ składa się z dwóch wagonów ciężarowych. Ściany i dach wyłożone progami kolejowemi, rura z pieca parowozu umieszczona z przodu wagonu markuje lufę armatnią. Takie to inwencje powstańcze. A moja grupa południowa? No, zobaczy pan wkrótce.
To rzekłszy porucznik Cyms dobył mapę sztabową i wyjaśniał szczegółowo plan swej akcji. Niemcy otoczyli Kędzierzyn sierpem silnych placówek i forpoczt i Cyms wiedział, że już w niedalekiem Starem Koźlu poczną się zacięte walki.
Pochyleni nad mapą, rozprawiali o tem, gdy w głębi drogi leśnej ukazał się od Dzierzgowic samochód. Jak fura zbożem, otwarty, niski wóz tak był naładowany koszami i pakami, że nie było można ujrzeć siedzących w nim osób. Dopiero, gdy zatrzymał się o kilka kroków przed nimi, ukazały się, wygramoliły z pod pyramidy koszów dwie figury.
Wiktor Kuna skoczył ku nim żwawo. Bo był to Augustyn Widera i Matylda, którzy zaiste nie spodziewali się spotkać nad Odrą Wiktora.
— Czy jest u was Jadwinia? — było pierwszem pytaniem Wiktora.
— Niema! — odparła siostra. — Telefonowała nam, że otworzyła w szkole Szopienickiej kasyno z ramienia Czerwonego Krzyża i ma pełne ręce roboty, gdyż w Szopienicach mieści się Naczelna Komenda, i stacjonuje Korfanty a więc mnóstwo przewija się ludzi.
— Zdrowa?
Strona:Maciej Wierzbiński - Pękły okowy.djvu/551
Ta strona została uwierzytelniona.