Strona:Maksymilian Nowicki - Zapiski z fauny tatrzańskiéj (1867).djvu/11

Ta strona została przepisana.
[189]

Po tym ogólnym zarysie mych wycieczek w Tatry wracam do właściwego przedmiotu, do zapisków z fauny tatrzańskiéj. Sądzę, że zanim napisanie zupełnéj fauny tatrzańskiéj stanie się możebném, nie powinny tymczasem zalegać odnośne spostrzeżenia już poczynione, aby z jednéj strony ze zwłoką nie poszły w zapomnienie, z drugiéj zaś fauniści mieli pewien punkt oparcia co do dalszych poszukiwań i wiedzieli, co już zrobiono, a co jeszcze wymaga dopełnienia. Komisya fizyograficzna wydając materyały do fizyografii krajowéj podaje każdemu zręczność ogłaszania swych spostrzeżeń, które mogą być nader ciekawe i ważne, a dawniéj w braku podobnego pisma przepadały.

Ssaki.

W moim Przeglądzie[1] na str. 15 podałem wykaz ssaków tatrzańskich, zestawiony z książek i podań myśliwych.
Obecnie wiadomości nasze o tamtejszych ssakach znacznie naprzód posunęły ciekawe spostrzeżenia p. Kocyana, leśniczego w Kościeliskach, któremu WP. Edward Homolacz, właściciel większéj części Tatr polskich, założywszy sobie chlubne i ważne zadanie zebrania tatrzańskich ssaków i ptaków i w tym téż kierunku będąc od wielu lat czynnym, ułatwia zajmowanie się badaniem przyrody tatrzańskiéj.
Na prośbę moję zwrócił p. Kocyan szczególniejszą uwagę na nietoperze i gryzonie i był w ogóle szczęśliwym w swych poszukiwaniach. Odkrył on w Tatrach oprócz innych gryzoniów koszatkę Myoxus dryas, zwierzę nietylko dla fauny Galicyi nowe, lecz także i przez p. Wałeckiego[2] do fauny Polski z niepewnością zaliczone. Blasiusowi znaną była ta koszatka z Ukrainy. WP. Homolacz zapewniał mnie, iż w Tatrach jest także koszatka wielka (Myoxus glis), o któréj mówili mi juhasi w dolinie Chochołowskiéj. Znak wątpliwości przeto, który umieściłem przy tym gatunku w moim Przeglądzie na str. 17, należy tam wykreślić. Górale tatrzańscy zwą obadwa wspomniane gatunki połchami; nazwy koszatki nie znają. Juhasi utrzymują, że połchy zakradają się do sałaszów i mléko im wypijają; zdaje się, że tą psotnicą jest Myoxus dryas.

O nietoperzach z Blasiusa[3] tyle tylko wiedzieliśmy, że znalazł w Tatrach podkowca małego (Rhinolophus hipposideros). Panu Kocyanowi udało się dostać sześć gatunków nietoperzów, między temi nocka uszastego (Vespertilio Bechsteini)[4], a co ważniejsza, mroczka pozłocistego (Vesperugo Nilssonii), gatunek dla fauny galicyj-

  1. Przegląd prac dotychczasowych o kręgowcach galicyjskich, zamieszczony w t. XXXIII Rocznika Tow. nauk. krak. 1865.
  2. Przegląd zwierząt ssących krajowych. Biblioteka Warszawska z m. czerwca 1866 r.
  3. Blasius zwiedził Tatry wraz z Aleksandrem hr. Keyserlingiem w wrześniu i październiku 1835 r., uczęszczając wówczas jeszcze na wydział filozoficzny w Uniwersytecie berlińskim.
  4. Nietoperza tego opuściłem w moim Przeglądzie na str. 10. Jest on według Blasiusa w Galicyi i na Ukrainie, a p. Wałecki znalazł go zeszłego roku w Puławach. Podhalanie zwą nietoperze gacopierzami.