Strona:Marcel Proust - Wpsc03 - Strona Guermantes 01-01.djvu/193

Ta strona została skorygowana.

przeciwnie, że roztrzygać będzie szczera bitwa, gdzie będzie się machało szablą i lancą i gdzie najtęższy będzie zwycięscą nietylko moralnie i siłą przestrachu, ale fizycznie.
— Saint-Loup ma słuszność; prawdopodobne jest że najbliższa Służba w polu będzie nosiła ślady tej ewolucji, rzekł mój sąsiad.
— Cieszę się z twojej aprobaty, bo twój sąd robi najwidoczniej na moim przyjacielu większe wrażenie od mojego — rzekł śmiejąc się Saint-Loup, czy że rodząca się sympatja między jego kolegą a mną drażniła go trochę, czy że rad był przez grzeczność uświęcić ją, stwierdzając ją tak oficjalnie. — A potem, może ja zmniejszyłem ważność regulaminów. Zmienia się je niewątpliwie. Ale na razie one kształtują sytuację wojenną, plany bitwy i koncentracji. Jeżeli odbijają fałszywą koncepcję strategiczną, mogą być pierwszem źródłem klęski. Wszystko to jest dla ciebie trochę zbyt techniczne. W gruncie, powiedz sobie, że ewolucję sztuki wojennej najbardziej przyspieszają same wojny. W czasie kampanji (jeżeli trwa dość długo), widzimy jak jedna strona korzysta z lekcyj, jakie jej dają sukcesy i błędy przeciwnika, jak udoskonala metody tego przeciwnika, który znowuż stara się iść dalej. Ale to jest przeszłość. Przy straszliwych postępach

187