Strona:Marcel Proust - Wpsc03 - Strona Guermantes 01-01.djvu/92

Ta strona została skorygowana.

Paryżu, z najbardziej wyrafinowanej, najrzadszej elity”.
Co do mnie, który z nazwisk Guermantes, Bavière oraz z nazwiska Condé wywodziłem życie i myśl dwóch kuzynek (nie mogłem już z tych nazwisk wywodzić ich twarzy, skoro je widziałem), byłbym wolał znać ich sąd o Fedrze niż sąd największego krytyka w świecie. Bo w jego sądzie znalazłbym tylko inteligencję — wyższą od mojej, ale tej samej natury. Ale to co myślała księżna Marja i księżna Oriana i coby mi dostarczyło nieoszacowanego dokumentu tyczącego tych dwóch poetycznych stworzeń, wyobrażałem sobie przy pomocy ich nazwisk, przeczuwałem w tem irracjonalny czar; z pragnieniem i nostalgią człowieka w gorączce, spodziewałem się od ich opinji o Fedrze, że mi ona wróci urok owych letnich popołudni, kiedym się przechadzał w stronie Guermantes.
Pani de Cambremer próbowała odcyfrować toalety dwóch kuzynek. Co do mnie, nie wątpiłem że owe toalety są im właściwe, odrębne, nietylko w tym sensie w jakim liberja z czerwonym kołnierzem lub z niebieskim rabatem należała niegdyś wyłącznie do domu Guermantes lub Condé, ale raczej jak dla ptaka upierzenie, będące nietylko ozdobą ale

86