Strona:Marcel Proust - Wpsc03 - Strona Guermantes 01-02.djvu/86

Ta strona została przepisana.

dzenie, ten sam obecny upadek odgrywały może dużą rolę w konieczności, która im kazała wraz niecierpieć się i przestawać z sobą. Następnie, każda z nich znajdowała w osobach swoich przyjaciółek wygodny sposób świadczenia grzeczności swoim gościom. Jakimż cudem goście ci nie czuliby się w najbardziej zamkniętym świecie, kiedy ich przedstawiono wysoko utytułowanej damie, której siostra zaślubiła księcia de Sagan czy de Ligne! Tembardziej, że w dziennikach o wiele więcej mówiono o tych rzekomych salonach niż o prawdziwych. Nawet eleganccy siostrzeńcy (pierwszy Saint-Loup), kiedy jakiś kolega prosił ich aby go wprowadzili w świat, mówili: „Zaprowadzę cię do mojej ciotki Villeparisis, to interesujący salon”. Wiedzieli zwłaszcza, że to im przysporzy mniej trudu, niż wprowadzić owych przyjaciół do wykwintnych siostrzenic lub szwagierek tych dam. Ludzie bardzo wiekowi, młode kobiety które dowiedziały się tego od nich, powiadali mi, że jeżeli tych starszych dam nie przyjmowano, to dla nadmiernej swobody ich życia; na moją zaś objekcję że to nie jest przeszkoda do dobrego tonu, odpowiedziano mi że to było coś przechodzącego wszystkie znane dziś proporcje. Wyuzdanie tych uroczystych dam, które siedziały wyprostowane, stawało się w ustach osób świadomych rze-

80