Strona:Marcel Proust - Wpsc04 - Strona Guermantes 02-01.djvu/243

Ta strona została przepisana.

mum przywitania, chętnie przybierającego pozór automatyzmu, dociekając, co jakiś Guermantes lub Guermantka mogą mieć przeciwko niemu. I bardzo byłeś zdziwiony, dowiadując się, że on lub ona pokwapili się napisać specjalnie do tego kto im cię przedstawił, aby wyrazić, jak bardzoś się im podobał i że mają nadzieję ujrzeć cię znów niebawem. Równie specjalny charakter jak mechaniczny gest Roberta de Saint-Loup, miały skomplikowane i szybkie podrygi margrabiego de Fierbois (z których dworował sobie p. de Charlus), lub poważne i odmierzone kroki księcia Gilberta. Ale niepodobna tu opisać choreografji Guermantów w całem jej bogactwie, dla samej mnogości tego corps de ballet.
Aby wrócić do antypatji Courvoisierów do księżnej Oriany, powiedzmy, iż Courvoisierowie mogli znaleźć pociechę w ubolewaniu nad nią dopóki była panną, bo była wówczas niebogata. Na nieszczęście, zawsze jakieś jakgdyby sadzowate i specyficzne opary skrywały i przesłaniały oczom bogactwo Courvoisierów, które choćby było najznaczniejsze, pozostawało w cieniu. Choćby bardzo bogata Courvoisierka wyszła najbogaciej za mąż, zawsze zdarzało się, że młode małżeństwo nie miało w Paryżu własnego mieszkania, „stawało“ u te-

237