Strona:Marcel Proust - Wpsc04 - Strona Guermantes 02-02.djvu/14

Ta strona została przepisana.

szczała się jachtem zobaczyć fiordy, które ją interesowały. Światowcy osłupieli; mimo iż nie zamierzali naśladować księżnej, postępek jej sprawił im rodzaj ulgi, podobnej do tej, jaką nam daje Kant, kiedy, po najściślejszym dowodzie determinizmu, stwierdza iż ponad światem konieczności, istnieje świat wolności. Wszelki pomysł, na któryby się nigdy nie wpadło, podnieca nawet tych, co z niego nie umieją korzystać. Wynalazek statków parowych był drobiazgiem wobec korzystania ze statków parowych we wrogim turystyce okresie season’u. Myśl, że można się dobrowolnie wyrzec stu obiadów lub śniadań, dubeltowej liczby „herbatek“, potrójnej rautów, najświetniejszych poniedziałków w Operze i wtorków w Komedji Francuskiej, poto aby oglądać fiordy, wydała się Courvoisierom równie niepojęta jak Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi, ale dała im to samo wrażenie swobody i uroku. Toteż nie było dnia, w którym by się nie rozlegało nietylko: „czy znasz ostatnie powiedzenie Oriany? ale: „czy znasz ostatni pomysł Oriany?“. I o ostatnim pomyśle Oriany, jak o ostatniem powiedzeniu Oriany, powtarzano: „to cała Oriana!“, albo „to najczystsza Oriana“. Ostatnim pomysłem Oriany było naprzyklad to, że mając odpowiedzieć imieniem jakiegoś towarzyst-

8