Strona:Marcel Proust - Wpsc04 - Strona Guermantes 02-02.djvu/42

Ta strona została przepisana.

się upodobnić do najbardziej renomowanych wzorów! Ale Oriana była o tyle inteligentniejsza, bogatsza, zwłaszcza modniejsza od sióstr, tak dobrze umiała, jako księżna des Laumes, zmienić swój salon w kwaterę księcia Walji, iż zrozumiała, że te dysonanse jej głosu stanowią urok. Z całą odwagą oryginalności i sukcesu, zrobiła w wielkim świecie z tego głosu to, co w teatrze jakaś Réjane lub Jeanne Granier (nie zestawiam tu zresztą, wartości i talentu tych dwóch artystek) zrobiły ze swego; coś cudownego i odrębnego, co może siostry pań Réjane i Granier — na wieki nieznane nikomu — próbowały pokryć jako wadę.
Do tylu źródeł jej lokalnej oryginalności, ulubieni pisarze pani de Guermantes — Mérimée, Meilhac i Halévy — dodali, wraz z kultem prostoty, pasję prozaizmu, w której Oriana sięgała poezji, oraz czysto towarzyską swadę, która wskrzeszała dla mnie krajobrazy. Zresztą, bogacąc te wpływy inwencją artystki, księżna umiała dobrać dla większości słów wymowę, która jej się zdawała najbardziej Ile-de-France, najbardziej Champagne. Mimo iż nie tak całkowicie jak jej bratowa Marsantes, posługiwała się prawie wyłącznie czystem słownictwem, którego mógłby użyć stary autor francuski. I kiedy się było zmęczonym

36