Dobroć wyższa zabija dobroć niższą. A tak nowe dobro zdaje się wyrastać ze zła.
Ażeby stworzyć nową sztukę potrzeba zburzyć dawną a tak sztuka nowa staje się rodzajem obrazoburstwa.
Bowiem każda budowa powstaje z odłamów i tylko kształty nowe są na świecie.
Lecz kształty trzeba niszczyć.
I Monella rzekła jeszcze: będę ci mówiła o kształtach.
Samo pragnienie nowości jest tylko żądzą duszy, która chce się kształtować.
Dusze zasię zrzucają kształty dawne tak, jak węże zrzucają dawną skórę.
A cierpliwi zbieracze tych skór, uzyskują nad wężami magiczną władzę poskromienia.
Gdyż ten, który posiada stare skóry węży, nie dopuszcza do nowych zmian u młodych.
Dlatego to węże zrzucają swoje skóry w zielonym cieniu głębokiego parowu, a co roku zbierają się w krąg i palą stare skóry.
Bądźże podobny czasom tworzącym i niszczą cym.
Zbuduj sam sobie dom i spal go sam.
Strona:Marcel Schwob - Księga Monelli.djvu/11
Ta strona została uwierzytelniona.