Królewna Morgana nie kochała nikogo. Była czysta i zimna, żyjąc pośród kwiatów i zwierciadeł. Wpinała we włosy róże pąsowe i podziwiała się. Nie widziała nigdy żadnej dziewczyny ani młodzieńca, bo tylko przeglądała się w ich oczach. Nie znała okrucieństwa ani namiętności. Czarne jej włosy spływały po obu stronach twarzy jak fale senne. Chciała pokochać siebie samą. Lecz odbicie jej w zwierciadłach, miało chłód dalekości i spokoju, odbicie w stawach było blade i ponure a w rzekach uciekało drżąc.
Królewna Morgana wyczytała w księgach dzieje zwierciadła Śnieżki, które umiało mówić i ostrzegło ją przed śmiercią i baśń o zwierciadle Ilzy, z którego wyszła druga Ilza i zabiła Ilzę, i wieść o nocnem zwierciadle miasta Miletu, które przyprawiało o śmierć dziewczęta Mileckie wśród zapadającej nocy. Widziała ta-
Strona:Marcel Schwob - Księga Monelli.djvu/79
Ta strona została uwierzytelniona.
NIECZUŁA.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e4/Marcel_Schwob_-_Ksi%C4%99ga_Monelli.djvu/page79-1024px-Marcel_Schwob_-_Ksi%C4%99ga_Monelli.djvu.jpg)