Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 01.djvu/223

Ta strona została uwierzytelniona.

piastował urzędy radzcy konsystorskiego, sędziego i egzaminatora prosynodalnego, wykonywał częstokroć rozmaite poufne i komisoryczne czynności, przytem na kanonizacyą św. Józafata odbył pielgrzymkę do Rzymu i jako gorliwy kapłan występował zawsze; ale nas świeckich bardziéj obchodzi człowiek, przedewszystkiem patryota, a pod tym względem można go stawić za wzór nowemu pokoleniu konfratrów, aby pod naciskiem obecnych okoliczności, nie zapomniało, że w kim się u nas polskie uczucie wychłodzi, ten i katolickiego ciepła się pozbędzie.
Otóż myśl narodowa była dla Bażyńskiego wszędzie i zawsze rzeczą świętą. Słyszałeś już jak tego dowiódł w młodych latach; późniéj, postępując spokojnie i rozważnie, chwytał każdą sposobność, aby się ogółowi przysłużyć. Podczas zawieruchy czterdziestego i ósmego roku, wykonywał przez czas niejaki w Lwówku poniekąd dyktaturę, nie tylko na korzyść naszych, lecz, i z korzyścią Niemców i żydów miejscowych, którzy wystąpili żarliwie w jego obronie, gdy go rząd jako agitatora do odpowiedzialności pociągnął. Tegoż samego roku, wraz z Gustawem Potworowskim, Wojciechem Lipskim i innymi, posłował na tak zwanem zgromadzeniu narodowem i po roku piędziesiątym, przez dwa lata, w izbie deputowanych; do wszystkich towarzystw narodowych, od szamotulskiego zacząwszy, do ligi, naukowéj pomocy należał; czytelnią polską dla księży w powiecie swoim założył i utrzymywał; pierwszy u nas obrazki święte z polskiemi napisami i modlitewkami wydawał; w każdem w ogóle przedsięwzięciu, byle dobro ogólne miało na celu, na wezwanie chętny brał udział. Co mu jednak za największą zasługę poczytują, to jest, że sześćdziesiątego trzeciego roku, stanął na czele Wydawnictwa dobrych a tanich książek dla ludu.