Bezpośrednim zaś powodem do powtórnego wydania oraz uwag, które mu służą za przedmowę, była zamieszczona tegoż samego roku w programie gimnazyum Maryi Magdaleny rzecz O konjugacyi polskiéj dr. Rymarkiewicza. Szanowny ten profesor, korzystając z pracy Cegielskiego, poszedł w ogóle jednak odmiennym torem i kilkakrotnie zaczepił swego poprzednika, wytykając mu rzekome niedostatki. Chwyciwszy więc za pióro, poniekąd w obronie własnéj, nie poprzestał Cegielski na odparciu zarzutów, lecz, podając obszerne ocenienie poglądów Rymarkiewicza, dołączył do niego mnóstwo spostrzeżeń tyczących się rzeczy saméj. Nie wdając się w rozstrzyganie sprawy, nadmienię ci przecież panie Ludwiku, abyś ocenił umysłową sprężystość Cegielskiego, że wtenczas już od lat przeszło sześciu z szkolnego zawodu wyparty i kłopotami na zupełnie innem polu zajęty, znalazł jednak świeżość umysłu i wiedzę potrzebną do występowania w szrankach naukowych.
Rok po ogłoszeniu rozprawy O słowie w Orędowniku, tj. czterdziestego trzeciego, wydał Cegielski gramatykę języka greckiego, zaradzając niezbędnéj wtedy potrzebie. Ponieważ język polski oddwóch lat, jak Ci mówiłem, przywróconym został, włącznie do tercyi wyższéj, jako wykładowy w trzech gimnazyach Wielkiego Księstwa, trzeba więc było dać uczącéj się młodzieży we wszystkich naukowych przedmiotach podręczniki polskie. Gramatyki greckiej pisanéj po polsku nie było; nie znano u nas używanéj w Królestwie gramatyki Butmanna, tłómaczonéj na polskie z łacińskiego tłómaczenia Grodecka, a zresztą była to książka zastarzała i postępom filologii wtenczas już nie odpowiednia. Nagłość potrzeby nie pozwoliła Cegielskiemu na obmyślanie nowego jakiegoś własnego systematu, wybrał przeto średnią gramatykę Kühnera powszechnie po
Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 03.djvu/128
Ta strona została przepisana.