Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 05.djvu/59

Ta strona została przepisana.

do wybitniejszych literatów autor ich liczyć się niemógł. Ale najważniejszą pracą Rakowicza, którą mu za główną zasługę poczytać trzeba i która rzeczywisty ogółowi przyniosła pożytek, była jego Nanka czytania i pisania. Wyborny ten elementarz przez lat dwadzieścia kilka we wszystkich szkółkach i prywatnie po domach był używany; nczyły się z niego początków ojczystego języka, od pięćdziesiątego rokn począwszy, całe pokolenia niedorostków naszych, niedziw zatem, iż doczekał się podobno stn sześćdziesięciu wydań. Prócz tego ułożył także Rakowicz, dla tutejszego użytkn, Elementarz niemiecki, z którego wiele łatwiéj, niż z podręczników przez Niemców wydanych, uczyć się mogą dzieci polskie, jest bowiem bardzo biegle zastósowany do ich pojęcia i właściwości w wymawianiu; nieprzestając zaś na pracy w mnrach szkólnych i na zachciankach dziennikarskich, uprzyjemniał je sobie, ile mógł, zatrudnieniem na innem polu, będącem w związkn z zawodem nauczyciela wiejskiego. Miał od młodości zamiłowanie do ogrodownictwa i pszczelnictwa, i już przed osiedleniem swojem w mieście, na wsiach, gdzie urzędował, zakładał szkółki drzew owocowych i dokładał starania o to, aby wieśniacy chodowania warzyw, kwiatów, drzewek i pszczół niezaniedbywali, wskazując im korzyści z takiego zatrudnienia i ucząc odpowiednich sposobów. W Poznaniu zapoznał się z właścicielami kilku ogrodów, dawał im rady i nieraz pomagał w pracy, był bowiem w swym żywiole, gdy miał rydel lub nożyce w rękn i mógł, osobliwie krzaki róż i pędy brzoskwiń obrabiać. Dochody ówczesne naucycieli miejskich nierównały się z teraźniejszemi, które też niesą zbyt świetne; mnsiał się więc nasz Rakowicz, zwłaszcza, iż miał żonę i kilkoro dzieci, całe życie knrczyć; tem większą mu to nieraz sprawiało przykrość, iż na biedę bliźnich, z którą przez szkołę w ciągłych zo-