mianowicie tyle razy większem, ile razy głowa komety jest większą od poprzednio przyjętych rozmiarów dla komety.
Głowy komet bywają niekiedy bardzo duże, niekiedy całe tysiące razy większe od jąder. Dotyczy to tak wielkości pozornych, widzianych z ziemi, jak i rzeczywistych. Najmniejszą z dotychczas obserwowanych głów miała jedna z komet r. 1847, średnica jej jednakże miała pomimo to 4.000 mil długości, kometa Enchego w czasie jednego z jej pojawień się (w r. 1828 28 października) miała średnicę 63.000 mil, a kometa r. 1811, miała olbrzymią głowę o 260.000 milowej średnicy, w której zatem mogły się pomieścić blisko 3 miliony takich kul jak nasza ziemia. Pozorna wielkość głów komet zawsze wynosi kilka minut, kometa zaś roku 1861 III. (Tuttle), miała głowę wielkości księżyca, a przedmioty, przez nią oświetlone, rzucały wyraźny cień. Widzimy zatem, iż spotkanie ziemi z głową komety w niektórych wypadkach już wówczas jest możliwem, gdy odległość środka ziemi od środka komety wynosi całe setki tysięcy mil. Na zasadzie rozumowań, podobnych do poprzednich, wypływa, iż już w okresie niewielu stuleci, jedno spotkanie ziemi z głową komety, (mianowicie peryodycznej), jest prawdopodobnem. Przyjmujemy tu naturalnie, iż wszystkie komety, jakie kiedykolwiek zostały składowemi częściami naszego układu, krążą w nim nieprzerwanie w pierwotnej swej postaci, jako komety.
Jeżeli weźmiemy teraz pod uwagę ogony ko-
Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/54
Ta strona została uwierzytelniona.