nieznacznej stosunkowo przestrzeni; jednakże, jak długo je znamy, ruchy ich odbywają się najzupełniej prawidłowo, zgodnie z prawami ciążenia powszechnego. Drogi ich nie wykazują wprawdzie tej zupełnej regularności w kształcie i położeniu, co drogi innych planet, i samo to skupienie się tych drobnych brył planetarnych, pomiędzy orbitami dwóch planet, tam, gdzie dla jednolitości obrazu układu planetarnego powinna by krążyć jedna wielka planeta, przedstawia w sobie wiele zagadkowego. Istnieje hypoteza, tłómacząca powstanie tych drobnych planet zdruzgotaniem na mnóstwo części jednej wielkiej planety skutkiem zetknięcia się tej planety z inną jakąś bryłą kosmiczną, którą mogłaby być naprzykład kometa. Jednakowoż bliższe badania wykazały, iż gdyby te planety w istocie były odłamkami skruszonej jednej bryły planetarnej, to charakter ich orbit musiałby być zupełnie innym, aniżeli jest w rzeczywistości.
Co zaś specyalnie dotyczy ziemi i jej księżyca, które najdokładniej znamy, to, jak rachunek wykazuje, zetknięcie się ziemi z inną masą, wynoszącą chociażby tylko ⅟100000 część masy ziemskiej, musiałoby nadać osi ruchu wirowego ziemi wewnątrz ziemi ruch znaczny względem innej osi, skutkiem którego byłyby znaczne ruchy biegunów ziemskich na powierzchni ziemi i zmiana odpowiednia szerokości geograficznej wszystkich punktów ziemi; tego rodzaju zmiany zachodzą w istocie, ale zawarte są w granicach tak małych, iż z łatwością samym niejednorodnym rozkładem masy w kuli ziemskiej obja-
Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/61
Ta strona została uwierzytelniona.