Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No249 part16.png

Ta strona została skorygowana.

— Dziwny człowiek! — pomyślał Maksym.


IX.
Krzesła w orkiestrze.

Podczas gdy Andrzej Bontems i Maksym przyglądają się domkowi na ulicy Amandier-Popincourt, postaramy się zapoznać czytelnika z nowemi osobistościami, które odgrywać będą niezmiernie ważne role, w tem najzupełniej prawdziwem opowiadaniu.
Przeniesiemy się do teatru Variét’e.
Była blizko dziewiąta wieczorem.
Dawano wodewil i połowa teatru była pusta.
Kilkunastu mężczyzn w pierwszych rzędach, zwróconych do sceny plecami, rozglądało się po lożach i po galeryi, śledząc ładne buziaki, których, jak zwykle, było bardzo niewiele.