Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No250 part10.png

Ta strona została skorygowana.

zwróconemi na nią błyszczącemi spojrzeniami,
Po paru zaledwie sekundach spotkała wzrok młodego udekorowanego człowieka, sąsiada barona Grodefroy de Montaigle.
Znała go widocznie dobrze, bo uśmiechnęła się doń lekko.
Hrabia odpowiedział kiwnięciem głowy i całą uwagę zwrócił już teraz na scenę.
W lożę nie patrzył wcale.


X.
W loży.

Skończył się piąty obraz pierwszego aktu i zasłonięto kurtynę.
Antrakt miał trwać cały kwadrans.
Baron trącił łokciem towarzysza i zapytał:
— No i cóż kochany hrabio, jakże ci się podobała?...
— Kto baronie?...
— Formoza naturalnie...
— Nie myślałem o niej w tej chwili.
— A o czemże pan myślałeś u licha?...