Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No256 part9.png

Ta strona została skorygowana.

czy pozostaniemy razem, czy też się rozdzielimy, t. j. czy każdy z nas będzie działał na swoję rękę...
— Jakże ty myślisz?
— Nie wiem i dla tego radzę się ciebie...
— I ja co prawda także nie wiem...
— A jakże ci się zdaje?...
— Jest w jednym i drugim wypadku dobra i zła strona. Jeżeli się rozdzielimy, robota będzie dwojaka, ale jeżeli pozostaniemy razem, nie narazimy się na spotkanie niespodziane i na nastraszenie jeden drugiego... Powiedziałem ci com myślał a ty decydujesz teraz...
— Ostrożność przedewszystkiem, lepiej więc wolno a na pewniaka. Spieszyć nie potrzebujemy, czasu mamy jeszcze dosyć.
— To znaczy, że nie chciałbyś żebyśmy się rozdzielili?
— Przyznaję.
— Dobrze, więc cię ani na krok nie odstąpię.
— Czy masz jeszcze co do nadmienienia?...
— Nie.
— W takim razie możemy zaczynać?...
— Możemy.
— No to chodźmy!...