Ta strona została skorygowana.
— Tak właśnie — i otóż zdaje mi się, że Asmodeusz śmiałby się z całego serca, gdyby był świadkiem tego co się tu dzisiaj działo między nami, gdyby słyszał jak piękna, ukochana kobieta, traktuje swojego męża, jak nazywa go okrutnym i bez sumienia, dla tego, że ten biedny mąż chce doprowadzić do skutku małżeństwo pięknej, młode dziewczyny z młodym i dobrym młodzieńcem, który z miłości szaleje. No jak ci się zdaje, czy Asmodeusz nie naśmiałby się z tego?...
Blanka nie mogła się powstrzymać i roześmiała się także.
Mimo to odpowiedziała z rozsierdzoną minką kobiety, której się nigdy nie sprzeciwiają: